Marek Migalski Marek Migalski
711
BLOG

Bandrenka - mission accomplished!

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 32

Wczoraj uwolniony został Dzmitrij Bandarenka. W związku z tym, że angażowałem się w sprawę jego uwolnienia, czas na zdanie relacji z moich działań. Nie mam śmiałości, żeby uważać, że jest on dzisiaj na wolności, bo ja coś zrobiłem, ale mam nadzieję, że przyczyniłem się – choć w małym stopniu – do tego, że może się obecnie cieszyć z kontaktu z rodziną. Oto więc sprawozdanie z mojej aktywności w tej kwestii. Mission accomplished!

 

W maju 2011 roku przystąpiłem do kampanii, zainicjowanej przez międzynarodową organizację Libereco - Partnership for Human Rights i podjąłem się osobistej "opieki" nad Dzmitrijem Bandarenką. Jako patron tego więźnia politycznego („ojciec chrzestny” – jak to określano) dokładałem wszelkich starań, aby w jak największym stopniu udzielić wsparcia Bandarence oraz jego rodzinie, przypominać i zwracać uwagę polskiego oraz europejskiego społeczeństwa na sytuację białoruskich więźniów politycznych.

 

W ramach akcji powstała strona „Wolność dla Bandarenki”  www.bandarenka.pl,  na której można było podpisać się pod petycją w sprawie uwolnienia białoruskiego więźnia politycznego.

 

W czerwcu 2011 roku w Parlamencie Europejskim odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Delegacji ds. stosunków z Białorusią. Na moje zaproszenie do Parlamentu Europejskiego przybyły Olga i Julia Bandarenka – żona i córka opozycjonisty, które podczas spotkania delegacji białoruskiej przybliżyły posłom tragiczną sytuację Dzmitrija oraz innych więźniów politycznych.

 

Wielokrotnie interweniowałem w sprawie warunków przetrzymywania Dzmitrija Bandarenki w więzieniu i kolonii karnej, zwracałem się do naczelników miejsc zatrzymania i naczelnika wydziału ds. penitencjarnych białoruskiego MSW i domagałem się lepszych warunków, a przede wszystkim bezpiecznego przeprowadzenia operacji, jakiej został poddany.

 

22 maja 2011 odbyła się konsultacja neurologiczna Dzmitrija Bandarenki, z której jednoznacznie wynikało, że więzień wymaga natychmiastowej operacji oraz rehabilitacji. W związku z tym wystosowałem pismo do naczelnika więzienia w którym przebywał Dzmitrij Bandarenka z apelem o zapewnienie mu natychmiastowej hospitalizacji.

 

W związku z pogarszającym się stanem zdrowia Dzmitrija Bandarenki i doniesieniach o stosowaniu wobec niego tortur, w lipcu 2011 roku wystosowałem w tej sprawie listy do Jerzego Buzka oraz Catherine Ashton. Zaapelowałem również o wprowadzenie jeszcze bardziej rygorystycznych sankcji ekonomicznych wobec reżimu Łukaszenki.

 

We wrześniu 2011 roku nominowałem Dzmitrija Bandarenkę do Nagrody im. Sacharowa na Rzecz Wolności Myśli. Nagroda ta jest przyznawana przez Parlament Europejski osobom o wyjątkowych dokonaniach w walce z nietolerancją, fanatyzmem i prześladowaniem. Podobnie jak Andriej Sacharow, laureaci nagrody dają świadectwo odwagi w obronie praw człowieka i wolności słowa. Mimo, iż zwyciężyli przedstawiciele arabskiej wiosny, byłem niezmiernie dumny, że kandydatura  Bandarenki otrzymała drugą, największą ilość głosów, a jego sprawa została przez to wyraźnie nagłośniona.


W październiku 2011 roku, gdy białoruskie władze zarządziły przeniesienie Dzmitrija Bandarenki do kolonii karnej, moje biuro zorganizowało pilną akcję pomocy dla tego białoruskiego aktywisty. Podkreślaliśmy wtedy, że Bandarenka przeszedł poważną operację, zapewniono mu minimalną rehabilitację, która zakończy się ostatecznie wraz z przeniesieniem do kolonii karnej. Na stronie http://www.migalski.eu/w-europarlamencie/moj-dzien-w-europarlamencie/pilna-interwencja-marka-migalskiego-w-sprawie-dzmitrija-bandarenki/24-10-2 zamieściliśmy wzór pisma do Aleksandra Łukaszenki oraz do Ambasady Białorusi w Belgii, domagając się zapewnienia Bandarence należytej opieki medycznej i apelowaliśmy o masową wysyłkę listów.

 

Wystosowałem wtedy również listy do Wysokiej Przedstawiciel Catherine Ashton oraz do Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, prosząc o interwencję.

W styczniu 2012 roku podczas połączonego spotkania Komisji Spraw Zagranicznych oraz Delegacji do spraw Stosunków z Białorusią zaapelowałem o natychmiastową interwencję w sprawie tortur więźniów politycznych. Powołując się na przypadek Dzmitrija Bandarenki, który oświadczył, iż liczy się z tym, że w ciągu następnych kilku dni może zostać zabity, zwróciłem się do szefowej unijnej placówki dyplomatycznej na Białorusi o zwrócenie szczególnej uwagi na sytuację więźniów politycznych.

 

W styczniu napisałem również list do naczelnika kolonii karnej nr 15 w Mohylewie, w której odbywał swoją karę Dzmitrij Bandarenka. Zwróciłem uwagę na fakt, że w areszcie zdrowie Bandarenki pogorszyło się i zaapelowałem o kolejne rozpatrzenie możliwości warunkowego zwolnienia Bandarenki.

 

31 stycznia władze kolonii karnej w Mohylewie podjęły decyzję o zaostrzeniu rygoru odbywania kary wobec Dzmitrija Bandarenki. W związku z tym wezwałem Komisję Europejską do podjęcia interwencji w tej sprawie oraz zwróciłem się do naczelnika kolonii karnej w Mohylewie i do naczelnika departamentu ds. systemu penitencjarnego MSW Białorusi. W listach wezwałem do uwzględnienia stanu zdrowia  Bandarenki i zmiany decyzji o zaostrzeniu rygoru odbywania kary wobec tego więźnia politycznego.

 

1 lutego 2012 roku Dzmitrij Bandarenka pod wpływem presji i zaostrzenia warunków odbywania kary podpisał prośbę o ułaskawienie. Wtedy to zwróciłem się w do Aleksandra Łukaszenki i wystosowałem list z żądaniem zwolnienia z kolonii karnej tego białoruskiego opozycjonisty. Przypomniałem również o zapowiedzi Łukaszenki z 23 grudnia 2011 roku, kiedy do białoruski prezydent zapewnił, że wszyscy więźniowie polityczni zostaną zwolnieni, jeśli tylko napiszą stosowną prośbę o ułaskawienie.

 

W lutym tego roku, gdy otrzymałem informację, że specjalna komisja przy kolonii w Mohylewie odrzuciła prośbę o ułaskawienie Dzmitrija Bandarenki, zwróciłem się bezpośrednio do naczelnika kolonii nr 15 w Mohylewie i wezwałem władze kolonii do przedstawienia mi informacji dotyczących przyczyn podjęcia takiej decyzji przez komisję.

W marcu, po tym jak białoruskie media opublikowały opinię ukraińskiego lekarza na temat stanu zdrowia Bandarenki, który stwierdził, że warunki przetrzymywania opozycjonisty w kolonii należy nazwać torturami, wystosowałem  oficjalne zapytanie do Komisji Europejskiej . Zażądałem podjęcia interwencji w sprawie warunków przetrzymywania Bandarenki i przypomniałem,  że podczas pobytu Bandarenka przeszedł  skomplikowaną operację kręgosłupa i możliwe, że będzie wymagał dodatkowej operacji.

 

Dodatkowo rozpocząłem wraz z organizacjami Europejska Białoruś, Free Belarus Now i Belarusian Tribunal kolejną akcję solidarności z Dzmitrijem Bandarenką - akcję wysyłania listów do Prokuratura Generalnego Republiki Białorusi z żądaniem przeniesieniem lidera „Europejskiej Białorusi” do aresztu domowego. Na stronie internetowej http://www.migalski.eu/aktualnosci/akcja-solidarnosci-z-dzmitrijem-bandarenka/14-03-2012 zamieściliśmy wzory listów i zachęcaliśmy do masowego wysyłania listów w sprawie Bandarenki.

 

W ubiegłym tygodniu, białoruskie media informowały o tym, że Dzmitrij Bandarenka przebył kolejną operację, tym razem nogi. Przygotowałem wtedy tekst wspólnego oświadczenia i rozesłałem do międzynarodowych organizacji i działaczy na rzecz praw człowieka. W oświadczeniu tym podkreśliłem, że w wyniku braku odpowiedniej opieki medycznej i rehabilitacji konieczny był kolejny zabieg.Pod apelem do białoruskich władz o natychmiastowe uwolnienia tego więźnia politycznego podpisało się 30 międzynarodowych organizacji praw człowieka (T Lev Ponomarev, For Human Rights, Lyudmila Alexeeva, Moscow Helsinki Group, Olga Sadovskaya, Committee Against Torture, Lars Bünger, Libereco - Partnership for Human Rights, ARTICLE 19, Civic Belarus, Belarusian Tribunal, MTU Avatud Vabariik, Sergey Ustinov, Irina Bogdanova, Free Belarus Now, Natalia Koliada, Nikolai Khalezin,  Free Belarus Theatre, Anna Gerasimova, Belarusian Human Rights House in Vilnius, Uladzimir Labkovic, Human Rights Centre Viasna, Dzmitry Barodka, European Belarus, Nasta Palazhanka, Young Front, Irina Krasovskaya, Valeriya Krasovskaya, We Remember, Nadejda Atayeva, Association for Human Rights in Central Asia, Sukhrobjon Ismoilov, Expert Working Group, Natalia Shcherbata, Ukrainian Women Bar Association Bazhan, Halyna Coynash,  Kharkiv Human Rights Group (KHPG), Lilia Shibanova, NGO for Democratic Rights and Liberties "GOLOS",Аndrey Kalikh, Centre for the Development of Democracy and Human Rights, Eldar Zeynalov, Human Rights Center of Azerbaijan, Kostiantyn Reutski, Human Rights Center "Postup", Intigam Aliyev, Legal Education Society also to support, Alla Tyutyunnyk, Kherson Regional Charity and Health Foundation, Avaz Hasanov, Society for Humanitarian Research, Volodymyr Khanas, Adaptative Mens Center, Natalya Belitser, Pylyp Orlyk, Institute for Democracy, Abdujalil Boymatov, Human Rights Society of Uzbekistan)

Tekst oświadczenia planowaliśmy opublikować … dzisiajJ

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka