Marek Migalski Marek Migalski
489
BLOG

Czym było wystąpienie Henryki Krzywonos?

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 143

 

Wczorajsze wystąpienie pani Henryki Krzywonos przypomniało mi pewna smutną historię. Po śmierci Agaty Mróz, wspaniałej siatkarki i dzielnej kobiety, prezydent Lech Kaczyński postanowił odznaczyć ją Orderem Odrodzenia Polski. Niestety, mąż pani Agaty uznał to za wykorzystywanie jej śmierci i odrzucił możliwość przyjęcia owego odznaczenia. Nie miałem wówczas do niego o to pretensji, po prostu było mi smutno. Ten człowiek mógł być w szoku i tak reagować na osobistą tragedię. Pretensje miałem do tych, którzy wytworzyli tamtą antykaczystowską atmosferę.
 
Dzisiaj mam podobne uczucia - wspaniała i dzielna kobieta, jaką była pani Krzywonos, za konieczne uznała publiczne połajanki pod adresem Kaczyńskiego (tym razem Jarosława), między innymi za to, że niszczy mit Brata. Jej wystąpienie, emocjonalne - co oczywiste, pełne było popularnych kalek i skojarzeń, które funkcjonują w obiegu publicznym i które są autorstwa PO i jej dziennikarskich giermków. Pani Henryka wyraźnie była ukontentowana tym, że je publicznie wypowiedziała, że też je podziela.
 
To dla mnie, wbrew pozorom, nie tylko smutne i osobiste doświadczenie. To także papierek lakmusowy, pokazujący co Donald Tusk i jego zausznicy zrobili ludziom z mózgów.  Jak mocno panują w sferze świadomości i mniemań społecznych. Jak z antykaczyzmu uczynili najsilniejszą swoją broń i jedyne usprawiedliwienie swoich marnych i gnuśnych rządów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka