Marek Migalski Marek Migalski
193
BLOG

Zmiana Jarosława Kaczyńskiego? Ależ tak!

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 118

 

Na razie Platforma skupia się na obrażaniu Jarosława Kaczyńskiego i Marty Kaczyńskiej. To podstawowa strategia marketingowa. Ma to na celu sprowokowanie prezesa do ostrej reakcji, po której koledzy Bronisława Komorowskiego mogli zakrzyknąć: „A nie mówiliśmy? Ten Kaczyński jest wciąż taki agresywny, jak był. To wciąż ten straszny lider tej strasznej IV RP!”

Bo oprócz obrażania, drugą strategią marketingową PO jest podważanie zmiany Kaczyńskiego. Podobno chcą przypomnieć co mocniejsze słowa naszego lidera z przeszłości i skonfrontować to z obecnym obrazem Kaczyńskiego. Proszę bardzo, róbcie to. To tylko pokaże miałkość waszej strategii i jej wtórność. Ale przede wszystkim ujawni pewien ważny element, który może zdecydować o przegranej Komorowskiego.

Otóż Jarosław Kaczyński naprawdę się zmienił, on jest dzisiaj inny, on naprawdę różni się od tego Jarosława Kaczyńskiego, którego znamy z przeszłości. Ale przecież nie mógł się nie zmienić – wszak stracił brata i bratową! Stracił wielu przyjaciół! Ma ciężko chorą mamę! Dlaczego się go czepiacie, dlaczego nie wierzycie w to, że jest dzisiaj innym człowiekiem?! Lepszym, spokojniejszym, bardziej empatycznym, mniej ofensywnym, wyciszonym. Dlaczego w jego przyciszonym głosie doszukujecie się fałszu, dlaczego podważanie jego tragedię?

Pamiętacie jak mówiono, że tragedia smoleńska powinna nas wszystkich zmienić, że po niej nic nie będzie takie samo? Pamiętacie jak byliśmy wszyscy wstrząśnięci jej ogromem i wierzyliśmy, że może to odmienić nasze relacje, nasze konflikty? I Jarosław Kaczyński jest inny. Inne też jest całe PiS. Ale wy pozostaliście tacy, jacy byliście. Jesteście wciąż sobą! Nie zmieniliście się ani na jotę! Niesiołowski, Kutz, Nowak, Schetyna, Halicki, Katarasińska – jesteście znowu w dobrej, starej formie. Potraficie boleśnie walnąć w Martę. Potrafcie insynuować nam, że gramy tragedią. Potrafcie nas nazwać nekrofilami, wyśmiewać czarną sukienkę Eli Jakubiak, porównywać naszą żałobę do atmosfery w mauzoleum Lenina, nazywać nas cynikami i oskarżać o podłość. Na was ta tragedia nie wpłynęła aż tak, żebyście nie chcieli się powstrzymywać przed tego typu obrzydliwościami.

I dlatego przegracie. Bo niczego nie zrozumieliście, niczego sie nie nauczyliście. Wciąż gracie w tę samą grę, co przed 10 kwietnia. Wciąż prowadzicie tę brutalną wojnę. Nie wierzycie w nasz ból. Nie wierzycie, że coś ważnego się zmieniło także w społeczeństwie, że to nie Jarosław jest nieszczery, ale to wy brzmicie fałszywie. I dlatego przegracie.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka