Marek Migalski Marek Migalski
286
BLOG

O różnicy między Lechem Wałęsą, a Markiem Jurkiem

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 66

 

Przedwczoraj zaapelowałem do Marka Jurka o rezygnację z kandydowania na urząd prezydenta RP. Przy szacunku dla osoby pana marszałka, uważałem, że to najlepsze wyjście dla Polski. Wczoraj Marek Jurek odpowiedział mi odmownie. Zrobił to z klasą i z poszanowaniem dla mnie. Nasze racje polityczne podpowiadają nam inne rozwiązania i dlatego obaj, z szacunkiem dla siebie, musimy pozostać na swoich pozycjach. Wyborcy rozstrzygną ten spór. Żałuję, że pan marszałek nie uznał moich racji, ale rozumiem jego decyzję. Nasz spór był merytoryczny i nie naruszył naszych dóbr osobistych.

A oto jak dzisiaj na Onet.pl Lech Wałęsa wspomina zmarłego Lecha Kaczyńskiego: Z czasów współpracy ze mną wspominam go dość dobrze. Wykonywał to, co mu poleciłem. Pilnowałem, żeby to wykonał dobrze i on to wykonywał średnio dobrze, a więc za to dziękuję. Wspaniała walka. Zwycięstwo i demokracja ustawiły nas inaczej. On nie miał szansy iść tą drogą, którą maszerowałem ja, więc wybrał populizm i demagogię. I z niej skorzystał.”

Ja widać, w niedzielę na Wawelu pochowaliśmy demagoga i populistę, średniego pomagiera Lecha Wałęsy. To pokazuje, jak różne mogą być style polemiki – ten pomiędzy marszałkiem Jurkiem i mną, oraz ten Lecha Wałęsy z Lechem Kaczyńskim. Wałęsie jest o tyle łatwiej, że polemizuje ze zmarłym – może i dobrze, że prezydent Kaczyński nie musi już tego wysłuchiwać.   

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka