Marek Migalski Marek Migalski
330
BLOG

Tusk - życie na podsłuchu?

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 56

 

 

Mam pewną wątpliwość co do wczorajszego występu premiera na uroczystości losowania grup na Euro 2012. Bo Donald Tusk mówił po angielsku, co mu się chwali, a jego akcent niech oceniają specjaliści, a nie ja.
 
Ale czy mi się wydawało, czy też premier nie mówił z głowy, tylko miał jakąś słuchawkę w uchu? Czy ktoś mógłby mi pomóc rozwikłać ten dylemat? Bo nie chcę być złośliwy i sugerować, że premier powtarzał to, co mu jakiś mądrala po angielsku szeptał do słuchawki. Nie chce mi się wierzyć, żeby dla zrobienia takiej pokazówy posunięto się do tego typu maskarady. Bo Donald Tusk naprawdę wyglądał na gościa, któremu coś się sufluje do ucha. Ale nie wierzę, żeby naprawdę zdobyto się na coś takiego.
 
Czy ktoś ma jakieś nagranie z tego wydarzenia? A może ktoś to potwierdzi lub zdementuje? Czy ktoś to widział? I czy ma podobne wrażenia jak ja, że premier mówił tak wolno, jakby ktoś mu podszeptywał angielskie zwroty i zdania? A może oszalałem? No bo chyba nie żyjemy na podsłuchu! Ale to i tak byłby postęp wobec czasów Stasi i SB - wtedy oni podsłuchiwali obywateli, teraz premier podsłuchiwałby lektorów języka angielskiego! Pozytywna zmiana!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka