Marek Migalski Marek Migalski
166
BLOG

Życzenia premiera - żebyście nie mieli kaca.

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 62

 

Kurcze, tam się naprawdę coś dzieje. Tam, czyli w Platformie i w otoczeniu Donalda Tuska. To było widać nawet przy okazji składania nam życzeń świątecznych i noworocznych. Z zadowoleniem przyjąłem zarówno życzenia premiera, jak i prezydenta, ale temu pierwszemu to jakoś nie wyszło. Kolebał się na prawo i lewo, sam, na tle kiczowatej choinki. No i te życzenia – żeby Polacy w Nowy Rok nie mieli kaca! Jednak niestosowne – takie życzenia można składać koleżkom przy piwie, albo koleżankom na imprezie firmowej, ale nie rodakom w noworocznym przemówieniu Prezesa Rady Ministrów.

A prezydent? Był w świetnej formie – rozluźniony, dowcipkujący, w towarzystwie Pierwszej Damy, o której tylko cham i prostak potrafi powiedzieć coś złego. Bawił się z kundelkiem i było widać, że jest  po prostu miłym człowiekiem . Złożył normalne, może nawet standardowe życzenia – ale takie, jakich oczekuje się od głowy państwa.

W moim przekonaniu ta ewidentna wpadka premiera, jego nieprzygotowanie do tego wydarzenia, lapsus z kacem, świadczą o pewnej nerwowości w jego otoczeniu i utraty kontroli nad procesami dbania o image . Donald Tusk chyba czuje, że zaczyna znajdować się w defensywie i choć na razie prowadzi zdecydowanie w stawce ubiegających się  o fotel prezydenta, to jednak ci z tyłu zaczynają przyśpieszać. Właśnie rozpoczęło się ostatnie okrążenie i prawdziwa walka dopiero się zaczyna. Premier chyba  powoli traci rezon, a już na pewno traci umiejętność wykorzystywania każdej okazji do przypodobania się wyborcom. 

Tak czy inaczej – warto życzyć  Donaldowi Tuskowi i Lechowi Kaczyńskiemu by nadchodzący rok przyniósł im wszystkiego, co dobre w życiu rodzinnym i osobistym. A  w karierze politycznej? Niech obaj wejdą do drugiej tury wyborów prezydenckich i niech wygra lepszy!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka